czwartek, 13 września 2012

nowa znajomość w szkole.


Tańczyłam odkąd pamiętam. Hip-hop, Balet, taniec współczesny, nowoczesny, Street dance.. Wszystko. Kocham to. Taniec... Na samą myśl mam dreszczyk emocji.. Ta wspaniała chwila gdy bije ci serce jak opętane przed każdym występem. Solo lub z moją grupą taneczną ,,Danser". Z Francuskiego, oczywiście Taniec. 
Kochałam tych ludzi, z którymi tańczyłam. Ankę, Zuzke, Rafała i wielu innych. Najbardziej to swojego chłopaka Karola. Połączył nas taniec. To co jest między nami jest wspaniałe. 
Moje życie układało się idealnie. Ale wszystko się skończyło. 
Moi rodzice postanowili się przeprowadzić.



-Dziś pierwszy dzień w twojej nowej szkole, kotku!-powiedziała z uśmiechem moja matka. Zaparkowała samochód przed moją nową szkołą.
-Wiem... No to pa. - Powiedziałam i wyszłam z samochodu.
-Powodzenia, myszko! - zawołała.
Zignorowałam fakt, że nazwała mnie myszką a jeszcze wcześniej kotkiem.
Pewnym krokiem weszłam do nowej szkoły. Za każdym moim krokiem przykuwałam uwagę coraz to kolejnych ludzi. Ale nie bałam się... Nie wiem czemu. Może dlatego, że najbardziej bolesne wydawało mi się to, że już nigdy nie zatańczę. Bo w tej okolicy nie ma  żadnych nauk... Sama nie wiem... 
Szybko weszłam do klasy i usiadłam gdzieś z tyłu.
- Heej, jestem Karolina - powiedziała do mnie jakaś dziewczyna, która podeszła do mnie i usiadła obok.
-No hej, a ja Elwira... -powiedziałam. I tak zaczęła się moja nowa znajomość w szkole.

Leżę teraz na swoim łóżku i odrabiam matmę. Dzisiejszy dzień w szkole nie był taki zły. Poznałam parę fajnych ludzi... Między innymi Roksanę... Ona też tańczy, tak jak ja. A na dodatek, że ona teraz szuka ludzi do jej nowej grupy tanecznej. Darmowej. Ucieszyłam się jak nic i od razu się zapisałam. 
Z nauczycielem tańca nie będziemy mieć problemu. Ciotka Kaśki, z którą gadałam na długiej przerwie, jest nauczycielką tańca. Może że zgodzi... Teraz szykuję się do wyjścia. Są castingi właśnie do tej grupy tanecznej... Ale będzie jazda!